Odcinek 5 "Złoty syn"

Przypis[]

Jest to piąty odcinek pierwszego sezonu serialu.

Hasło[]

Wiatr i woda, róg złoci się. Przez Onchao nadzieja rodzi się.

Bohaterowie[]

Fabuła[]

Violetta znów knuje jak zdobyć księgę, ale Vincent krzyżuje jej plany za pomocą soku. Mia odczytuje kolejne hasło i przenosi się do Centopii. Widzi tam słabą Lyrię, elfy i jednorożce. Okazuje się, że klacz spowiedziewa sie dziecka... zaraz. Mo panikuje. Lyria mówi, że trzeba ją zabrać nad wodę. Okazuje się, że potrzebny jest jednorożec wody i jego grota.Mia wraz z Mo muszą iść do niego, natomiast Yuko i inne elfy mają bronić Lyrii. Panthea już się dowiedziała o łatwej okazji do chwytania jednorożców. Nakazała Gargonie urządzić obławę. Mia i Mo oglądają grotę. Elfka pochyla się nad taflą wody i wywołuje jednorożca wody. On pokazuje się elfom i mówi, że muszą sprowadzić Lyrię do jego groty. Inaczej może się to źle skończyć dla klaczy, jej źrebaka i całej Centopii. Elfy jednak mówią, że nie można jej ruszyć i pytają co robić. Róg jednorożca wody...złoci się! Jednorożec nakazuje elfom wyjść na zewnątrz groty. Tam ukazuje się tęcza i... pędzący na chmurze jednorożec wiatru. Elfy prowadzą go do Lyrii. Tymczasem trwa zacięta walka o jednorożce. Mankulusy są bliskie zwycięstwa gdy przyvywa odsiecz dla elfów. Jednorożec wiatru tworzy potężne tornado, które zmiata z powierzchni ziemi mankulusy i gragonę. Jednorożec wiatru tworzy chmurę, która transportuje Lyrię do groty narodzenia. Za nimi ruszają jednorożce i elfy. W grocie Lyria wchodzi do wielkiej, tajemniczej muszli. Muszla odpływa na sam środek jeziorka. Zamyka się, a przez szparki wydobywa się złoty blask. Po chwili muszla pomału rozwiera się i ukazują się Lyria i mały złotorogi źrebak. Klacz mówi, że ma na imię Onchao. Źrebak wstaje i ukazuje swoje skrzydła i złoty róg. Towarzystwo wychodzi z groty. Onchao kopie w ziemi kopytem. Potem skacze po martwej ziemi, a zniej wyrastają piękne krzewy. Jednorożec okazuje się być wyjątkowy. Mia niestety musi wracać do naszego świata. Tam spotyka smutnego Vincenta i opowiada mu o ojcu, przy czym prawie płacze. Jednak uspakaja się.

-Lubusz gry, Vincent?

-Tak, to żadna tajemnica.

-Tą będziesz zachwycony.

I pokazuje mu nowy obrazek z księgi.